
tytuł: „Miasto Szkła”
seria: „Dary Anioła”
gatunek: paranormalny romans
wydawnictwo: MAG
rok wydania: 24 marca 2009r.
ilość stron: 526
„Miasto Szkła” to trzecia część
serii „Dary Anioła”. Trzecia i uważam, że zarazem najlepsza.
Po drugiej części „Darów Anioła”
dowiadujemy się, że Clary, Simon, Jace, Alec i Isabelle nadal się przyjaźnią. Clary
chce być zwykłą dziewczyną, taką jaką była wcześniej. Chce żyć razem z matką w
Nowym Jorku, chodzić do szkoły. Ma dość ciągłego strachu, niepewności i bólu.
Wie, że jej życie nigdy nie będzie takie, jakie było kiedyś. Za dużo rzeczy się
zmieniło, by mogło tak się stać. Na jej drodze stają ludzie, których nie może
opuścić..
Szczerze mówiąc, to jestem bardzo
smutna. Naprawdę. Jeszcze żadna trylogia nie zrobiła na mnie takiego wrażenia.
Potrafiłam czytać „Dary Anioła” dniami i nocami, wręcz nie mogłam się od nich
uwolnić. Żyłam wszystkimi trzema książkami. Zastanawiałam się, co będzie
„wtedy”, a co innym razem. Pokochałam Jace’a od pierwszych.. zdań. Moją
sympatię zdobyła także Clary, Isabelle, Luke i Magnus. Nie lubiłam Simona.
Bardzo mnie irytował mieszaniem się w sprawy Clary i Nocnych Łowców. Jednak, w
ostatniej części coraz bardziej mi imponował. Jest dobrym przykładem bohatera
dynamicznego, zupełnie jak Jace w poprzedniej części. Simon z nieśmiałego i
słabego nastolatka stał się pewnym siebie i silnym chłopakiem. Ucieszyło mnie
to, że widząc, co „dzieje się” między Clary a Jace’em nie ingerował w jej
życie. Postanowił wziąć się w garść i zająć swoim, niemniej pogmatwanym jak
dziewczyny. Pewne sprawy jednak się nie zmieniły. Chodzi o konkurowanie ze sobą
tych dwóch chłopaków. Z biegiem czasu i wydarzeń zaczęli traktować się neutralnie,
a nawet, powiedziałabym, dobrze.
Metamorfozę nie przebył jednak
tylko Simon. Udzieliło się to też Clary, która stała się jeszcze bardziej
odważna i potrafiąca zrobić wszystko, by chronić rodzinę i ludzi, których
kocha. Jeśli chodzi o nią i Jace’a, to miłość bardzo się rozwinęła, pomimo
tego, iż miała na swojej drodze wiele przeszkód.
„Mogłaś dostać wszystko na świecie, a poprosiłaś o mnie.”
Różnicą, jaką zauważyłam w
trzeciej części trylogii, są opisy. Wcześniej, o wyglądzie bohaterów i miejsc dowiadywaliśmy
się z rozmów między postaciami. W „Mieście Szkła” Pani Clare dokładnie opisuje
miejsca, w których przebywała Clare oraz Jace. Ogromnie podobało mi się, kiedy
przedstawiała Idris i samo Alicante. Wyobrażając sobie te miejsca, pomyślałam,
że chciałabym je odwiedzić, a nawet tam żyć. Piękne błękitne niebo unoszące się
ponad wielkimi wieżami oraz mniejszymi domkami. Kolejnym atutem opisów są bohaterowie.
Mam tutaj na myśli nie tylko Nocnych Łowców, wampiry, Dzieci Nocy, czy fearie.
Interesującymi postaciami okazały się także.. demony. Nie chciałabym zobaczyć
ich na żywo. Już samo czytanie o nich wywoływało u mnie wstręt do tych
potworów. Niemniej jednak: trzeba przyznać autorce wielkiego plusa za
wyobraźnię. Swoja drogą, jestem ciekawa, skąd brała pomysły na wygląd postaci..

Co mogę powiedzieć o akcji?
Przede wszystkim to, że się rozwinęła. W niemalże każdym rozdziale wiele się
działo. Za każdą stroną kryły się niebezpieczeństwa czyhające na bohaterów. W
pewnych momentach nie wiedziałam, co myśleć.
Bałam się o nich wszystkich. Nieraz zdarzało się, że byłam zaskoczona zwrotem
akcji w wielu sytuacjach. Nieraz byłam pewna tego, co zdarzy się za moment, a
jednak się myliłam. Autorce należy się wielki plus. Jest coś, czego nie
brakowało w książce - humoru. Bohaterowie, tacy jak Jace prawie się z nim nie
rozstawali, a ja przez połowę książki uśmiechałam się do siebie.
„Fajerwerki eksplodowały fontanną iskier, a te zabarwiły chmury smugami złotego ognia jak aniołowie spadający z nieba.”
Z książki jestem bardzo
zadowolona. Szczerze polecam ją i całą serię „Darów Anioła” tym, którzy lubią
paranormalne romanse. Znajdziecie tutaj przygody, poznacie siłę przyjaźni,
miłości i poświęcenia. Uważam, że Pani Cassandra Clare odwaliła kawał dobrej
roboty pisząc trylogię „Dary Anioła”.
„Miasto Szkła” dostaje ode mnie
10/10 gwiazdek! Jeśli chodzi o moją opinię na te
mat całej serii „Darów Anioła”,
to ocena się nie zmienia – 10 gwiazdek!
Zwiększyłaś mój apetyt na całą serię ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się ^^ Ale pamiętaj, ze warto (;
Usuńświetna książka i recenzja też :)
OdpowiedzUsuńhttp://czytaniemoimhobby.blog.pl/