
tytuł: "Miasto Popiołów”
seria: Dary Anioła
gatunek: paranormalny romans
wydawnictwo: MAG
rok wydania: 25 marca 2008r.
ilość stron: 442
„Miasto Popiołów” to kontynuacja serii
„Dary Anioła” oraz moja druga przygoda z Cassandrą Clare.
Po przeczytaniu pierwszej części
dowiadujemy się, że Clary ma niezwykłe moce i jest Nocnym Łowcą. Poznaje uroczego
Jace’a, ale pewne zwroty akcji stają im na drodze do wspólnego szczęścia. Matka
dziewczyny przebywa cały czas w magicznej śpiączce, a nowo poznany przez Clary
ojciec okazuje się okrutnym i pozbawionym skrupułów mężczyzną. Co będzie dalej?
Przyznam, że nie przepadam za czytaniem
trylogii. Boję się, że następna książka nie dorówna poprzedniej. Czy i tak
stało się w przypadku „Darów Anioła”?
Zacznę od Jace’a. W prawdzie, niewiele
się zmienił. Jego arogancja i kontrowersyjne poczucie humoru nadal pozostały
niezmienione. Zmianie uległa jedynie pewność siebie, której mu ubyło. Na każdym
kroku zostawał poddawany różnym ciężkim wyborom, a jak wiemy, nie zawsze
wybieramy trafnie. Podobnie było w sytuacji Jace’a. Większość ludzi, na których
mu zależało, odwróciło się od niego. Większość, ale nie wszyscy.
„-Proszę – przerwał mu Jace, a Clary od razu wyczuła, ile wysiłku kosztowało go przełknięcie dumy i wymówienie tego jednego słowa.”
Przed wzięciem do rąk „Miasta
Popiołów” już na zapas bałam się o Jace’a i Clary. Teraz wiem, że robiłam to
nie na darmo. W książce pojawiało się tyle zawikłanych zdarzeń, że nie sposób
było się o nich nie bać! Myślę, że w trzeciej części, czyli w „Mieście Szkła”
ich sytuacja dobrze się zakończy.
„Miłość odbiera Ci możliwość wyboru.”
Było coś, co szczególnie
ucieszyło mnie w drugiej części słynnej trylogii. Zwiększyła się ilość
bohaterów. Pojawiły się nowe postaci, które odgrywały ważne role w końcowych
zdarzeniach. Plusem jest to, że każda z nich jest charakterystyczna i można je
odróżnić od siebie. Myślę, że po przeczytaniu „Miasta Popiołów” każdemu
czytelnikowi zapadnie w pamięć pewna kobieta o ostrym profilu i szaro srebrnych
włosach..
„-Skąd to masz?
Jace spojrzał w dół i zobaczył, że trucizna pająkowatego demona wyżarła dziurę w koszuli, tak że spora część jego lewego ramienia była teraz obnażona.
-Koszulę? Od Macy’ego. Z zimowej wyprzedaży.”
Konkurs na najbardziej
denerwującego bohatera wygrywa.. Simon! Chłopak jest obecny w prawie wszystkich
zdarzeniach dotyczących głównych bohaterów. Niezmiernie irytował mnie swoim
zachowaniem. Podobnie, jak w pierwszej części, oboje z Jace’em rywalizowali ze
sobą. Teraz, można by powiedzieć, ich relacje się polepszyły. Nie są zawistni
wobec siebie, mogą się nawet poświęcić dla dobra drugiej osoby. Nie zmienia to
faktu, że nadal w pewnych momentach traktowali siebie jak konkurentów. Nie muszę
wspominać, że poniekąd działo się to przez Clary.
Ogólnie rzecz ujmując, druga
część podobała mi się prawie tak bardzo jak pierwsza. Jedynym minusem, jaki
muszę uwzględnić było zachowanie Simona i niekiedy Clary. Jace’a oczywiście nie
skrytykuję, bo jestem w nim zakochana, co przyznałam w recenzji „Miasta Kości”.
„Dary Anioła: Miasto Popiołów”
dostaje ode mnie 9/10 gwiazdek!
Jeśli chodzi o „Miasto Szkła”, to
już zabieram się za czytanie!
Ta seria przede mną, ale nie wiem kiedy się za nią zabiorę, jeśli czytam lubię już wszystkie tomy mieć pod ręką. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSkromnie mówiąc, jestem przekonana, że "Dary Anioła" Ci się spodobają, bo jak takie cudeńka mogą kogoś nie zachwycić? (;
UsuńDziękuję i również pozdrawiam!
Ale ładne tło *.* Co do "Darów Anioła", to czytam same pozytywne recenzje, a jakoś ciągle coś staje na przeszkodzie, żeby wyrobić sobie o tej książce opinię :) Ale może Mikołaj bezie na tyle łaskawy, że znajdę I tom pod choinką :D
OdpowiedzUsuńDziękuję (;
UsuńA co do Mikołaja, to musisz ładny list napisać, bo Darów nie można pominąć :3