piątek, 15 sierpnia 2014

Eric - Emmanuel Schmitt - "Dziecko Noego"



„Dziecko Noego”


Kimże był Noe? Według Księgi Rodzaju dziesiąty potomek w linii od Adama, człowiek prawy i sprawiedliwy. Znany jako budowniczy ogromnej arki, która uratowała świat przed potopem. Jest to postać religijna, niektórzy twierdzą nawet że mityczna. Czy można zatem być jego dzieckiem? Co kryje się pod ciekawym tytułem kolejnej powieści Schmitta?
Czas II wojny światowej. Żydzi są prześladowani, okupanci znajdą każdy, chociażby najmniejszy powód by ich aresztować, nie oszczędzając przy tym dzieci. W okupowanej Belgii katolicki ksiądz ukrywa żydowskiego chłopca, Josepha. Chłopiec trafia do domu dziecka, w którym chronione są nie tylko żydowskie dzieci, ale także katolickie. Przeżywa tam chwile radosne, smutne, chwile zwątpienia i rozterek, poznaje nowych znajomych. Joseph po latach opowiada swoją historię, którą możemy poznać w „Dziecku Noego”.
Kolejna wspaniała opowieść ulubionego autora. Czego chcieć więcej?
Tym razem pan Schmitt skupia się na czasach ciężkich, kiedy na świecie panowała II wojna światowa. Do tego jednym z głównych wątków są Żydzi. Problematyka dotyczy także ich religii oraz religii chrześcijańskiej.

„- Religia żydowska kładzie nacisk na szacunek, chrześcijańska na miłość. Zadaję sobie pytanie: czy szacunek nie jest ważniejszy od miłości? A także łatwiejszy do zastosowania... Kochać swojego nieprzyjaciela, jak proponuje Jezus, i nadstawiać drugi policzek, uważam, że to godne podziwu, ale trudne do wykonania. Zwłaszcza w tej chwili. Nadstawiłbyś drugi policzek Hitlerowi, powiedz?
       - Nigdy!
       - Ja też...”

Prześladowanie jest pokazane z nieco innej strony. Przedstawione jest codzienne życie dzieci w ich wspólnym domu, w którym „dowodzi” ojciec Pons. Oczywiście najwięcej dowiadujemy się o przygodach Josepha. Chłopiec stawia przed sobą wiele pytań, zastanawia się nad słusznością swojej religii. Kiedy chce przyjąć wiarę chrześcijańską i zostać katolikiem dowiaduje się, że jako Żyd jest już naznaczony. Właśnie, czym naznaczony? Tego dowiecie się czytając „Dziecko Noego”.
Książka przepełniona jest miłością, smutkiem, cierpieniem, radością, tajemnicą. Czytając ją można poczuć wiele emocji. Jest pisana wspaniałym, pięknym, a zarazem prostym językiem. Autor opowiada o religii i miłości w cudowny sposób. Uświadamia ludziom, że także religia kształtuje charakter i postępowanie człowieka. Mówi nam, że Bóg jest obecny wszędzie i nie ważne w jakiej ktoś jest wiary.
Pojawiło się wiele wzruszających momentów. Bo… jaki gestapowiec potrafił się zlitować i pomóc żydowskim dzieciom? Takich było bardzo niewielu, a jeden z nich pojawił się w książce.
Pod uwagę wzięty jest Joseph, jego kolega Rudi, Mademoiselle Marcelle oraz ojciec Pons. Według mnie najciekawszą postacią okazał się ojciec Pons, ale główny bohater także zdobył moje serce.
Tę wspaniałą i wzruszającą opowieść polecam wszystkim. Począwszy od czytelników Schmitta, a skończywszy na tych, którzy nie mogą się do niego przekonać. Schmitt w swoim utworze porusza ciężkie zagadnienia, ale mówi o nich w sposób lekki. Nie zabranie wzruszających, zabawnych i smutnych  momentów. Życzę Wam, aby Joseph zdobył Wasze serce tak jak i moje. 

„Religia nie jest ani prawdziwa, ani fałszywa, proponuje tylko pewien sposób życia.”

9/10


#84
autor: Eric – Emmanuel Schmitt
tytuł: „Dziecko Noego”
gatunek: literatura piękna
wydawnictwo: Znak
data premiery: 2007r.
ilość stron: 131

7 komentarzy:

  1. A ja jeszcze nie znam twórczości Erica–Emmanuela Schmitta. Jednak tak wiele ostatnio naczytałam się pozytywnych opinii na temat jego książek, że muszę wreszcie którąś z nich poznać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nie wiem czy to dobra pozycja dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam. Wspaniała opowieść, pełna emocji. Bardzo miło ją wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że Ci się podobała :) Bardzo lubię tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Twórczość tego autora jeszcze przede mną. I jeszcze nie wiem, od jakiej książki zacznę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio przeczytałam i również byłam zachwycona tą historią. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie znam powieści autora, ale po Twojej recenzji bardzo chcę poznać :)

    OdpowiedzUsuń