#65
autor: Paweł Bęś
tytuł: „Jew Hunter”
gatunek: powieści i opowiadania
wydawnictwo: Warszawska Grupa Wydawnicza
data premiery: 27 lutego 2013r.
ilość stron: 253
autor: Paweł Bęś
tytuł: „Jew Hunter”
gatunek: powieści i opowiadania
wydawnictwo: Warszawska Grupa Wydawnicza
data premiery: 27 lutego 2013r.
ilość stron: 253
Nareszcie wpadła do mnie książka,
która okazała się prawdziwym cudeńkiem. Dodatkowym plusem jest to, że została
napisana piórem polskiego autora. Nie jest obszerna, ale w tych dwustu
pięćdziesięciu stronach zawarte jest tyle emocji… przeczytajcie recenzję, a
sami się dowiecie.
Kiedy zaczynamy czytać książkę,
pierwsze co nasuwa się na myśl to to, że głównym jej bohaterem będzie Sabri.
Chłopak pochodzi z biedoty, jest zamieszany w różne nieciekawe sprawy. Można
zauważyć, że cała akcja toczy się wokół niego. I tak też na początku jest. W
rozdziale drugim do głównego bohatera dołącza Rachel, jego kochanka. Szczęście
jednak nie trwa zbyt długo i Sabri opuszcza książkę.
Pominę kilka ważnych zdarzeń, by nie spoilerować. Dalsza część skupia się na jednym bohaterze. Jest nim syn pary kochanków – Jozue. Nie wychowują go rodzice lecz bliscy opiekunowi i znajomi matki. Traktują go jak własnego syna, opowiadają mu o świecie, uczą wszystkiego oraz wyjawiają straszną prawdę na temat ojca jego matki. Kiedy chłopak staje się samodzielny, wyrusza w świat by odnaleźć swojego dziadka i zemścić się.
Pominę kilka ważnych zdarzeń, by nie spoilerować. Dalsza część skupia się na jednym bohaterze. Jest nim syn pary kochanków – Jozue. Nie wychowują go rodzice lecz bliscy opiekunowi i znajomi matki. Traktują go jak własnego syna, opowiadają mu o świecie, uczą wszystkiego oraz wyjawiają straszną prawdę na temat ojca jego matki. Kiedy chłopak staje się samodzielny, wyrusza w świat by odnaleźć swojego dziadka i zemścić się.
Jak sami widzicie, wielu rzeczy
nie wyjawiłam opisując książkę. Starałam się pisać wszystkie istotne
informacje, ale niektórych po prostu się nie dało. Uważam, że utwór podzielony
jest na trzy części, które wiążą się ze sobą i gdybym wspomniała w jednej za
dużo, to nie bylibyście ciekawi jej dalszych losów. Uwielbiam książki, które są
tak „wszechstronne”, to znaczy, łączące ze sobą różne gatunki literackie,
tworzące spójną fabułę. Dodajmy do tego wiarygodnych i niemalże realnych
bohaterów, którzy nie są wyidealizowani, lecz swoimi cechami przypominają
realnych ludzi, a nie wszystko co chcą idzie po ich myśli. Problemów w książce
pojawiło się bardzo wiele. Dotyczyły różnych aspektów. Dało się wyczuć miłość,
która biła od Rachel i Sabriego jakże i od Rachel i Jozuego. Nie zrozumcie, że
w utworze jest jedna kobieta o imieniu Rachel! Są to dwie różne bohaterki.
Najbardziej spodobał mi się chyba
główny wątek, czyli chęć Żydów aby zawładnąć nad światem. No cóż, z czymś takim
się nigdy nie spotkałam, jeśli chodzi właśnie o ten naród. Od kiedy pamiętam,
Żydzi zawsze byli przedstawiani w świetle ofiary. To przecież ich mordowano
podczas II wojny światowej, holocaust… W tej książce jest na odwrót. To oni
zabijają i eliminują ludzi niczym zbędne elementy w układance. Uwidaczniają się
ich negatywne cechy, miedzy innymi skąpstwo i oszukiwanie innych ludzi.
Wspomniałam wcześniej o miłości
dwóch par. Nie wiem nawet jak o tym napisać… Ona była po prostu cudowna. Rzadko
można spotkać się z tak wielkim uczuciem i niesamowitym poświęceniem, które za
tym idzie. Jeśli chodzi o samych bohaterów, to okazali się niezwykle odważni i
potrafiący utrzymać zimną krew. Bywały momenty, kiedy naprawdę się bałam i nie wiedziałam
co się stanie. Plus dla autora, który potrafił trzymać czytelnika w napięciu.
Przeważały także opisy, jakże piękne opisy! Jestem pełna podziwu dla Pawła
Bęsia, który w tych dwustu pięćdziesięciu stronach zmieścił tak cudowne dzieło.
Książkę polecam każdemu
czytelnikowi. Niesie ze sobą tyle ciekawych wątków i problemów, a z głównymi
bohaterami można podróżować po wielu stolicach Europy. „Jew Hunter” niejeden
raz Was zaskoczy, a autor będzie trzymał w niepewności. Zaskakujące jest nawet
zakończenie, chociaż tutaj można by się sprzeczać. Sami się dowiecie, czytając
tenże utwór. Ogromne brawa dla Pawła Bęsia za stworzenie takiej wspaniałej
książki.
9/10
Dziękuję portalowi Sztukater.pl za udostępnienie mi książki i możliwość jej zrecenzowania
Bardzo zachęcająco ją opisujesz. Widać, że zrobiła na Tobie wrażenie. Chciałabym się przekonać, czy odbiorę ją podobnie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście tajemniczo opowiadasz o tej książce, aż mnie naszła ochota, żeby się dowiedzieć o czym usłyszał bohater i za co chce się zemścić. :) Ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że nie zdradzasz fabuły. Książka poruszająca tematykę holokaustu wpasowuje się w moje gusta i ląduje na liście "must read".
OdpowiedzUsuńNo no, mam na nią chrapkę, takich wrażeń brakuje mi właśnie :)
OdpowiedzUsuńChęć Żydów zawładnięcia światem? Też się z tym nie spotkałam, więc tym bardziej muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńZastanowię się nad książką :))
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tym pisarzu:)
OdpowiedzUsuńHm, skusiłaś mnie:)
OdpowiedzUsuńOpowiadań nie lubię :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Jak to, nie spotkałaś się z chęcią Żydów, by zawładnąć światem? Przecież zawładnęli ;) A tak serio, brzmi ciekawie. A dałoby się w jednym zdaniu podsumować o czym jest ta książka?
OdpowiedzUsuńHmmm... w jednym zdaniu? Ciężko będzie :< ale raczej można powiedzieć, że o przygodach kilkorga młodych ludzi oraz Żydach, którzy chcieli zawładnąć światem :D więcej nie powiem ^^
UsuńMiałam na nią ochotę, ale sprzątnęłaś mi ją sprzed nosa ;P
OdpowiedzUsuńWybacz XD
Usuń