wtorek, 1 kwietnia 2014

Spotkanie z Casanovą - "W objęciach Casanovy".



      



#52
 autor: Robert Foryś
tytuł: „W objęciach Casanovy”
wydawnictwo: Bellona
gatunek: literatura polska
data premiery: 30 stycznia 2014r.
ilość stron: 304







Na pewno każdy z Was spotkał się kiedyś ze słowami „jaki Casanova!”, no właśnie. Casanova, czyli ktoś, kto ma urodę, przyciąga do siebie tłumy dziewcząt i w ogóle jest idealny. Ale czy właśnie taki idealny?
„Wiele z tego, co początkowo istnieje tylko jako wyobrażenie staje się rzeczywistością.”
Mogłoby się wydawać, że Elżbieta jest zamożną i szanowaną kobietą. Jej mąż zmarł niedawno, a ona została sama. Mikołaj pozostawił kobiecie po sobie jedynie długi. Elżbieta nie jest w stanie spłacić ich wszystkich, wypłacić służbę i pozwolić sobie na przyjemności z czasu dobrobytu. Stara się odzyskać dawną pozycję i przede wszystkim pieniądze. Stara się znaleźć kogoś, kto jej w tym pomoże.
W tym samym czasie przybywa do Polski Giacomo Casanova, uwodziciel, gracz, szpieg i słynny kochanek. W Warszawie spotyka Elżbietę i już po pierwszym dniu swojej znajomości spędzają ze sobą noc. Czy kobiecie uda się wplątać Casanovę w swój misterny i niegodziwy plan odzyskania przeszłości? Będzie tutaj miejsce na miłość?
Robert Foryś, urodzony w 1973 w Warszawie. Z wykształcenia archeolog, z zamiłowania historyk. W czasie studiów zajął się demonologią Słowian i Bałtów oraz pogańskimi obrzędami magicznymi. Cynik z życiorysem pełnym błędów i wypaczeń. Przeciwnik poprawności politycznej. Lubi wyzwania, kobiety i literaturę (w dowolnej kolejności). Szczęśliwy ojciec.
Wspaniały czas akcji. XVIII wieczna Polska to jak dla mnie strzał w dziesiątkę. Pierwszy raz przeczytałam książkę polskiego autora, który w swoim dziele naprawdę się postarał. Wiele razy wspomniane były historyczne postaci, takie jak Stanisław August Poniatowski czy Radziwiłłowie. Przedstawione były szczegółowo problemy polityczne panujące w Polsce, zasady, granice kraju, panujące poglądy… Autor przybliżył nam nawet  stroje, jakie nosili ludzie różnych klas oraz czym się poruszali. Za takie informacje ciekawy sposób ich przedstawienia daję ogromnego plusa.
Pewnie najbardziej ciekawi Was tytułowy Casanova. Otóż, jest to jeden z głównych bohaterów. Giacomo jest bardzo przystojnym i urokliwym libertynem pochodzącym z Wenecji. W żadnym kraju nie bawi długo. Podróżuje po całej Europie w poszukiwaniu zabawy i nowych kochanek. W prawdzie zależy mu tylko na tym. W swoim życiu trochę przeszedł. Siedział w więzieniu, a kłamstwa i oszustwa są dla niego jak chleb powszedni. Czy Elżbieta się od niego różni? Powiedziałabym, że niewiele. Po śmierci męża miała wielu kochanków, prowadziła rozpustne życie. Jej mózg zaczął pracować na pełnych obrotach, kiedy dowiedziała się, że jeśli trochę pomoże losowi, to może odziedziczyć ogromny majątek. Uważam, że nie jest pozytywną bohaterką. Jej sposób na życie, to „po trupach do celu”, przynajmniej z takiego założenia wychodzę po przeczytaniu „W objęciach Casanovy”. Z drugiej strony mam ochotę podziękować za to Robertowi Forysiowi. Zazwyczaj główni bohaterowie są wyidealizowani, mają same pozytywne cechy, a tutaj bach! Pojawia się postać z prawdziwego życia wzięta. Pomimo, że Elżbieta robi wiele złych rzeczy, to ma jednak sumienie, które niekiedy się odzywa. Nie zawsze obojętne jest jej ludzkie życie. Dowiecie się tego czytając książkę.

„-Zaufaj mi.
          To ostatnie, co powinnam zrobić – pomyślała.”

Przez połowę utworu przeważały sceny seksu. Prawie zawsze pojawiał się tam Casanova albo Elżbieta. Trochę mnie to nudziło, bo co za dużo, to niezdrowo. W niektórych momentach autor przesadzał. No ale cóż, to była jego wizja. Jednakże myślę, że gdyby ograniczył się z choćby kilkoma, to powieść okazałaby się pod tym względem trochę mniej niesmaczna. Pojawiło się wiele tajemnic, intryg, oszustw. Ogólnie rzecz biorąc, dużo się działo. Akcji była wartka. Udając się w podróż wraz z bohaterami mogliśmy poznać kilka miast w Polsce i na Litwie. Ciekawie było poznać tamtejszą, osiemnastowieczną kulturę. Autor w dużej mierze skupił się na opisach, więc bardzo łatwo można było sobie wyobrazić miejsca i sytuacje w swojej wyobraźni. Dialogów było nieco mniej. Bardziej wnioskować mogliśmy z przemyśleń bohaterów. Pod tym względem nie mam nic do zarzucenia autorowi. Jedyny minus jaki się pojawił, to wspomniane wcześniej częste sceny erotyczne.
„W objęciach Casanovy” jak najbardziej polecam. Szczególnie, że to naprawdę dobra książka polskiego autora! Oby pojawiło się więcej takich dzieł. Dzięki niej czytelnik będzie mógł przenieść się wraz z Elżbietą do osiemnastowiecznej Polski, a Casanova opowie mu o wielu państwach europejskich, które miał okazję zwiedzić. Polecam także tym, którzy interesują się historią Polski. Będziecie mieli okazję poznać tamtejszą kulturę, panujące zasady i sytuację polityczną naszego państwa. Nic więcej nie mogę powiedzieć, by nie spoilerować, ale uwierzcie mi na słowo – naprawdę warto przeczytać!  


8/10

Za możliwość poznania historii Giacomo Casanovy dziękuję portalowi Sztukater.pl 



7 komentarzy:

  1. A jednak przeczytałaś :) Gratulacje...
    Może sama się skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ogromną chrapkę na tę książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wierzę Ci na słowo, z chęcią przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. mam do Ciebie ogromną prośbę, czy mogłabyś się ze mną skontaktować mój e-mail to agusia_12@amorki.pl, interesuje mnie jeden z Twoich postów i w związku z tym mam do Ciebie jedną sprawę. Bardzo proszę o kontakt, bo ja niestety w żaden sposób nie potrafię sie z Tobą skontaktować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie przeczytam ! :3 Zaciekawiłaś mnie :3

    OdpowiedzUsuń
  6. O Casanovie rzeczywiście chyba słyszał każdy...
    Mogłabym zajrzeć do tej książki, choć nadmiar scen erotycznych nieco mnie odstrasza. Tym bardziej, że jak sama przyznajesz - są one nieco nużące.

    OdpowiedzUsuń