#57
autor: Charles Brokaw
tytuł: „Kod wzgórza świątynnego”
gatunek: powieści i opowiadania
wydawnictwo: Bellona
data premiery: 19 września 2013r.
ilość stron: 447
autor: Charles Brokaw
tytuł: „Kod wzgórza świątynnego”
gatunek: powieści i opowiadania
wydawnictwo: Bellona
data premiery: 19 września 2013r.
ilość stron: 447
„Kod wzgórza świątynnego” to
kolejna część bestsellerowej serii wydana po "Kodzie Atlantydy" i
"Kodzie Lucyfera" autorstwa Charlesa Brokawa. Spodoba się
czytelnikom, których interesują historia oraz poszukiwanie skarbów na Świętej
Ziemi oraz fanom Dana Browna, Brada Meltzera, Jamesa Rollinsa i Steve'a
Berry'ego.
Thomas Lourds jest profesorem
lingwistyki. Nie do ukrycia jest fakt, że lubi tajemnice oraz ich
rozwiązywanie. Pewnego razu dawny przyjaciel Thomasa wzywa go do Jerozolimy, by
przyjrzał się zabytkowemu tekstowi. Gdy ten cenny dokument trafi w niewłaściwe
ręce, może wydarzyć się wiele zła – zaburzenia cywilizacji i równowagi całego
świata. Jest ktoś, kto ma wielką ochotę na niezwykły tekst, lecz nie ma dobrych
intencji. Zamierza go przejąć Najwyższy Przywódca. Wierzy, że tajemniczy tekst
skrywa sekret, który pozwoli jej właścicielowi rządzić całym islamskim światem
i rozpętać świętą wojnę jakiej świat jeszcze nie widział.
Charles Brokaw jest znanym,
poczytnym pisarzem amerykańskim. Na swoim koncie ma liczne publikacje i nagrody
literackie. Był wykładowcą uniwersyteckim, nauczycielem i trenerem. Jest
zapraszany na wykłady oraz odczyty, przez CIA czy Akademię West Point. Wiele
podróżuje i ma liczne zainteresowania. Jest pasjonatem lotnictwa, polityki
międzynarodowej, nowoczesnego uzbrojenia, a także znawcą książek. Mieszka wraz
z rodziną na Środkowym Zachodzie USA.
Jak w każdej poprzedniej części,
głównym bohaterem jest Thomas Lourds – profesor lingwistyki. Dodam, że nic się
nie zmienił, jak i z charakteru, tak i z wyglądu. Pozostaje inteligentny,
wszechstronny, zwariowany i z poczuciem humoru. Pojawiło się kilku innych
bohaterów. Byli to ci „dobrzy” jak i ci o złych charakterach. W tej książce
doskonale widać dwie strony postaci. Jedna to bohaterowie pozytywni a druga to
ciemne charaktery. Dlaczego tutaj tak dobrze się to uwidacznia? Bo obie strony
walczą o coś bardzo cennego, ale mają inne plany co do niej. Żeby było
ciekawiej, nie wspomnę co jest tą cenną rzeczą, o którą konkurują. Pozostańmy
tylko przy tekście.
„Kod wzgórza świątynnego” to
wspaniała powieść dla miłośników zagadek oraz historii. Autor w ciekawy i
dokładny sposób opisuje starożytne budowle, pozostałości po przodkach i
wykopaliska. Może na początku książka wydaje się nudna i bardziej zniechęca nas
niż zachęca do przeczytania, przestrzegam Was: nie porzucajcie tej lektury! Po
kilkunastu stronach akcja staje się wartka, pojawia się coraz więcej wydarzeń,
pytań i zagadek do rozwiązania. Jak wspomniałam we wcześniejszym akapicie; nie
brakuje bohaterów – zróżnicowanych bohaterów. Charles Brokaw przybliża także
wątek religijny. Będzie on miał w tej książce duże znaczenie. Dotyczy to
muzułmanów i ich tradycji.
Książka dzieli się na kilkanaście
rozdziałów, a co ciekawe, ich zapis przypomina czasem dziennik. W prawym górnym
rogu widnieje napis, a znajduje się w nim dokładna data oraz miejsce, w którym
rozgrywa się akcja. Co ciekawe, przedstawiona jest także ulica danego miasta i
oczywiście kraj.
„Kod wzgórza świątynnego” polecam
przede wszystkim fanom Charlesa Brokawa i oczywiście Thomasa Lourdsa.
Znajdziecie w niej kolejne przygody szalonego profesora lingwistyki oraz
poznacie kilkoro innych bohaterów. Tym, którzy czytali poprzednie części,
myślę, że książka powinna przypaść do gustu. Znajdziecie tutaj wiele ciekawych
historycznych tajemnic i staniecie przed pytaniami, nad którymi wielu odkrywców
i archeologów się zastanawiało. Lourds zabierze Was w niesamowite miejsca i
będziecie mieli okazję poznać kulturę państw wschodu. Nie pozostaje nic, tylko
czytać!
8/10
Za możliwość poznania przygody Thomasa Lourdsa dziękuję portalowi Sztukater.pl
Tajemnice, Jerozolima... To brzmi intrygująco!
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz i na pewno nie ostatni! Świetny nagłówek, ciekawe recenzje.
OdpowiedzUsuńhttp://chcecosznaczyc.blogspot.com/ Zapraszam na moje skromne recenzje.
Tak właśnie po zobaczeniu okładki pomyślałem, że to jakaś książka Browna. Myślę, że mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńCiekawe :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoże być interesujące :)
OdpowiedzUsuń