#72
autor: Antoni Ferdynand Ossendowski
tytuł: „Mocni ludzie”
gatunek: powieść historyczno - podróżnicza
wydawnictwo: Zysk i S-ka Wydawnictwo
data premiery: 31 marca 2014r.
ilość stron: 356
autor: Antoni Ferdynand Ossendowski
tytuł: „Mocni ludzie”
gatunek: powieść historyczno - podróżnicza
wydawnictwo: Zysk i S-ka Wydawnictwo
data premiery: 31 marca 2014r.
ilość stron: 356
Rosyjski okupant bezlitośnie
traktował wszystkie przejawy polskich buntów i woli niepodległości. Zsyłka na
Syberię to najokrutniejsza kara, jaka mogła przytrafić się każdemu człowiekowi.
Była to kara dotkliwa, bowiem tęsknota za krajem i najbliższymi rozrywała
serce. Jednak czy życie Polaków na wygnaniu oznaczało jedynie cierpienie i
pewną śmierć? Jak się okazuje nie do końca, bo można sobie z tym poradzić.
Dowodem tego jest Władysław Lis, główny bohater „Mocnych ludzi”.
Porucznik Władysław Lis walczył w
wojnie polsko-rosyjskiej w 1831. Dążył do niepodległości i wolności dla Polski.
Okupanci widząc jego starania uznali go za winnego wielu przestępstw i zesłali
na Syberię. Wkrótce dotarła do niego żona, Julianna, która uzyskała specjalne
pozwolenie z kancelarii cesarskiej. Tam, w małej wiosce wśród prostych i uczciwych
ludzi, znajduje swoje miejsce na ziemi. Uczy się od nich przetrwania pośród
nieujarzmionej przyrody, dostrzegania jej rytmu i przemian. Surowa Syberia
staje się jego domem, a dzika tajga żywicielką. Lisowie stają się szanowaną
rodziną. Uczą dzieci, młodzież oraz dorosłych czytać, pisać, liczyć. Wzajemna
sympatia Lisów i Syberiaków przeradza się w wielką przyjaźń. Łączy ich wspólne
pragnienie – walka o wolność i wyzwolenie spod jarzma moskiewskiego.
Antoni Ferdynand Ossendowski to polski pisarz, podróżnik i działacz
społeczny. Studiował w Rosji i we Francji (matematyka, nauki przyrodnicze,
fizyka i chemia). Początkowo był pracownikiem uniwersyteckim w Petersburgu i
Tomsku, jednak szybko górę wzięła jego pasja podróżnicza. Ossendowski odwiedził m.in. Mandżurię, Mongolię, Kraj Ałtajski,
Syberię, Indie, Japonię i Indochiny. Został odznaczony Złotym Wawrzynem
Akademickim Polskiej Akademii Literatury.
Cała
książka opowiada o losach Władysława Lisa na Syberii. Od samego początku
dowiadujemy się dlaczego tam się dostał, sam bohater także mówi dość sporo o
swojej przeszłości. Wiemy sporo także o jego żonie, Juliannie. Pojawia się
także wielu innych bohaterów, ale zostają przedstawieni tylko pobieżnie. W tym
przypadku nie jest to minus, lecz raczej plus. Gdyby autor chciał dokładnie
przedstawiać wszystkie postaci, to książka nie miałaby trzystu paru stron tylko
pięćset.
Język
jakim napisany jest utwór nie należy do łatwych. Pojawia się wiele nieznanych i
niezrozumianych słów. Ale, uwaga, nie martwcie się. Wszystko jest dokładnie
wyjaśnione w przypisach. Autor bardzo skupił się na opisach. Na każdej stronie
jest opis przyrody (w końcu bohater podróżuje przez Syberię, różne obszary
tajgi…) i nie tylko. Za ogromny plus uważam to, że dokładnie wiedziałam co
Władysław Lis robił w każdym momencie „Mocnych ludzi”. Przybliżone mi zostało
także ciekawe życie Syberiaków. Wiedziałam, że warunki w jakich żyją są
ciężkie, ale nie, że aż tak. Uwidoczniona jest ich walka o przetrwanie podczas
zimy, budowa lub odnowa domów.
Autor pisał
bardzo wiarygodnie. Kto wie, może żył kiedyś człowiek, którego spotkał podobny
los? A może Władysław Lis jest postacią historyczną? Według mnie, pan
Ossendowski najciekawiej przedstawił stosunek ludzi do władz rosyjskich i na
odwrót. Najśmieszniejsze jest to, że w dzisiejszym świecie raczej nie widać
między nimi różnicy. Wspomniał także o alkoholu, który był obecny w życiu
Syberiaków. Mogłoby się rzec po stereotypie, że to w końcu Rosjanie.
Książka
naprawdę mnie zachwyciła. Ma w sobie wiele wątków a nawet postaci
historycznych, ale nie należy do tych, przy których można się nudzić. Wręcz
przeciwnie! Cały czas coś się dzieje. Bohater ciągle uczy się czegoś nowego,
wędruje po niekończącej się Syberii, poznaje nowych ludzi. Do tego wszystkiego
ukazane są wspaniałe zdjęcia, na których widzimy krajobrazy tajgi, pracujących
ludzi i wiele innych. Z całego serca „Mocnych ludzi” polecam nie tylko
miłośnikom historii. Doskonała będzie także dla poszukiwaczy przygód. Jedynym
minusem może być język, który nie zawsze jest zrozumiały. Jednakże, jak
wspomniałam wcześniej pojawiają się przypisy do archaizmów lub obcych wyrazów.
8/10
Dziękuję portalowi Sztukater.pl za udostępnienie mi "Mocnych ludzi"
Lubię historię, coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMoże i przypadłaby mi do gustu jednak wolę nie ryzykować. Za to mój kolega powinien być zachwycony. Musze mu pokazać ,,Mocnych ludzi". ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to książka w sam raz dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam niedawno historię innego zesłańca. Tą też z chęcią bym poznała. Tym bardziej, że dużo się w niej dzieje, a to naprawdę lubię w książkach.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tego typu literaturą. :)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Lubię historię, więc prawdopodobnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl