„Big Beat”
„Big
beat” to książka poświęcona Markowi Karewiczowi oraz jego karierze. Jest to
także swojego rodzaju zbiór wspomnień. W tym ilustrowanym albumie dowiemy się
nie tylko o samym Karewiczu, ale także o artystach powojennej sceny muzycznej.
Z nieco innej strony poznamy takie osoby jak Czesław Niemen, Marek Grechuta,
Tadeusz Nalepa, Stan Borys, Karol Wojtyła i wielu innych.
Kim
jest Marek Karewicz? To polski artysta fotografik specjalizujący się w
zdjęciach muzyków jazzowych i rockowych. Również dziennikarz muzyczny, autor
radiowy i telewizyjny, prezenter muzyki jazzowej, animator jazzu. Wspaniały
gawędziarz, jedna z najbarwniejszych i najbardziej rozpoznawalnych osobowości
naszej powojennej sceny muzycznej. W swojej książce Karewicz dzieli się z
czytelnikami obserwacjami i komentarzami często kontrowersyjnymi.
Marcin
Jacobson, „niezłomny rycerz polskiego rocka”, dyplomowany szeregowiec Ludowego
Wojska Polskiego, niedoszły ekonomista i artysta plastyk. Jeden z pierwszy
polskich dj’ów, publicysta, impresario, producent i akustyk Teatru STU.
Współtwórca ruchu Muzyka Młodej Generacji, festiwalu w Jarocinie i Bielskiej
Ligi Koszykówki, manager kilkunastu artystów m.in. Sławka Jaskułke, Martyny
Jakubowicz oraz String Connection, Psio Crew, Dżem, Krzak, TSA, Porter Band.
Czym
w takim razie jest tytułowy Big Beat?
Gatunek elektronicznej muzyki tanecznej powstały w połowie lat 90. XX w.
Kiedy
tylko otworzyłam książkę, rzucił mi się w oczy ogrom różnego rodzaju zdjęć.
Przedstawiały samego Marka Karewicza, a nawet jego rodzinę i znajomych. Na
wstępie autor opowiada nam o sobie. Dzieciństwo, młodość, początki kariery. Wspominał
o tym, jak mieszkał z babcią w Warszawie. Jak się okazuje, nie były mu obce
represje ze strony wrogich państw. Trzeba wiedzieć, że Marek Karewicz urodził
się w 1938 roku w Warszawie. Dokładnie opisywał swoją matkę oraz ojca. W miarę,
gdy czytałam dalej, pojawiały się osoby, które nie były mi obce. Byli to między
innymi Stanisław Guzek (znany później jako Stan Borys), Kasia Sobczyk, Marek
Grechuta, Czesław Niemen, Seweryn Krajewski czy grupa Czerwone Gitary.
W
albumie umieszczone są okładki płyt. Nie byle jakie okładki! Wszystkie te,
które stworzył autor książki. Do każdej dołączona była informacja dotycząca
zespołu lub wykonawcy dla którego była stworzona oraz data jej powstania. Każda
z tych okładek ma w sobie coś niesamowitego. Nie można znaleźć chociażby dwóch
podobnych do siebie, wszystkie czymś różnią się od siebie.
Dzięki
książce możemy poznać nie tylko te znane w całej Polsce gwiazdy polskiej sceny
muzycznej, ale także tych nieco mniej rozpoznawanych. Autorzy w swoim utworze
przybliżają czytelnikowi informacje o tym, jak funkcjonowała polska estrada w
latach 60.i 70, a także opisują kulisy
funkcjonowania wielu zespołów ubiegłego wieku. Karewicz dzieli się niekiedy
ostrymi komentarzami i ciętymi uwagami. Nie brakuje także humoru. Książka napisana
jest prostym językiem, przez co czyta się przyjemnie i szybko. Piękne zdjęcia
na każdej okładce tworzą niesamowitą atmosferę.
Zaciekawiła
mnie historia wybrania takiego, a nie innego tytułu. Big Beat, jak wcześniej wspomniałam był gatunkiem elektronicznej
muzyki tanecznej. Co istotne, Karewicz nie lubił tego nurtu. Świadczą o tym
słowa:
„Sęk w tym, że on – do czego sam się zresztą przyznaje – big-beatu nie lubił. W efekcie, biorąc aparat do ręki, podchodził do tych artystów trochę inaczej niż do swych ukochanych jazzmanów – inaczej na nich patrzył, co widać na zdjęciach.”
Książkę
polecam nie tylko fanom Karewicza czy Jacobsona. Doskonale nada się także dla
tych, którym nie obce są klimaty lat ’70 – ’90. Z książki można dowiedzieć się
naprawdę wielu ciekawych informacji dotyczących gwiazd polskiej sceny muzycznej
czy znanych zespołów. Czytelnikowi będzie dane poznać także inne ciekawe
postaci i zespoły. Utwór czyta się szybko i płynnie, a wisienką na torcie są
wspaniałe fotografie Marka Karewicza umieszczone na każdej stronie.
10/10
Za możliwość poznania historii Marka Karewicza dziękuję portalowi Sztukater.pl
#79
autor: Marcin Jacobson, M.A. Karewicz
tytuł: „Big Beat”
gatunek: biografia
wydawnictwo: SQN
ilość stron: 192
data premiery: 2 kwietnia 2014r.
autor: Marcin Jacobson, M.A. Karewicz
tytuł: „Big Beat”
gatunek: biografia
wydawnictwo: SQN
ilość stron: 192
data premiery: 2 kwietnia 2014r.
Niesety nie sięgnę
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam o latach 70-90 ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, ale świetny prezent dla rodziców!
OdpowiedzUsuńTen Big Beat to nie zaden gatunek muzyki elektronicznej z lat 90, ale polskiej muzyka rockowa lat 60 nazwana tak by zostala zaakceptowana prze partie
OdpowiedzUsuń