wtorek, 29 października 2013

RECENZJA: "Baśniarz"



       009. autor: Antonia Michaelis
               tytuł: „Baśniarz”
               gatunek: kryminał, thriller
               wydawnictwo: Dreams
               rok wydania: kwiecień, 2012
               ilość stron: 398

 Abel Tannatek to wagarowicz, dealer i „wszystko co najgorsze”. Pomimo tego, Anna Leemann – wzorowa, zdolna i ambitna uczennica zakochuje się w chłopaku. Widzi w nim coś więcej niż łobuza i handlarza narkotyków. Dzieje się tak, gdyż poznaje go od zupełnie innej strony. Od strony kochającego brata i niesamowitego baśniarza. Ich światy bardzo się do siebie różnią. Są niczym ogień i woda – dwa przeciwieństwa, które nie są w stanie razem funkcjonować. Czy tym razem miłość przełamie wszelkie bariery i skończy się happy endem? 


„Istniała tylko jedna historia, która tak naprawdę ją interesowała. Baśń. Ale jej nie było na żadnej liście.”


Jak napisałam już na początku, Anna to zdolna dziewczyna. Do tego bardzo ładna. Nie zadaje się z niestosownymi i nieodpowiednimi ludźmi. Zdziwienie wywołuje więc wokół swoich znajomych przebywając w towarzystwie Abla. Szczerze mówiąc, ta dziewczyna bardzo denerwowała mnie w całej książce. Uważam, że zachowywała się bardzo nachalnie wobec chłopaka. Nie wiedziała o nim prawie nic. Biegała za nim, wpraszała się do jego domu. Pomimo tylu złych rzeczy, które Abel jej wyrządzał, wciąż do niego wracała.

„Baśniarz” jest przykładem wielkiej miłości, ale nie takiej zwyczajnej, jaką możemy spotkać w różnego rodzaju romansach. Miłość tych dwojga jest zupełnie nieobliczalna. Tak, myślę, że to dobre słowo. Jest silna, a przykładem tego jest zachowanie Anny wobec Abla. Niektóre jego czyny wobec niej były godne kary, lecz pomimo tego, dziewczyna wciąż wracała do niego i obiecywała, że „będzie dobrze, będzie lepiej, będziemy szczęśliwi..”


„Zastanawiała się, czy tak już zostanie na zawsze. Czy wszystko będzie tak, jak kiedyś, czy mogłaby udawać, że go nigdy nie spotkała. Nie. Tamte czasy już nie wrócą.”


Ogromnie podobał mi się wątek baśni w książce. Było to połączenie mrożącego krew w żyłach thrilleru i pozornie niewinnej opowieści o Małej Królowej. Najciekawsze momenty były oczywiście wtedy, gdy świat baśni zlewał się ze światem rzeczywistym. Zdarzenia łączyły się ze sobą niczym elementy skomplikowanej układanki. Czułam się wtedy, gdybym była w jakimś magicznym miejscu, portalu, który łączy świat realny z wyimaginowanym.

Abel Tannatek, to chłopak po ogromnych przejściach życiowym. Jest w nim wiele nienawiści, ale także miłości. Jest bardzo inteligentny. Wbrew pozorom, jest dobrym bratem, który zrobi wszystko, by jego siostrze było jak najlepiej. Niekiedy potrafi zrobić zbyt wiele.. Kiedy Anna obdarza go swoją miłością, nie wie, co robić. Boi się zaufać, pokochać drugiej osoby. Nie wierzy w szczęśliwe zakończenie. Jednak, czy ma podstawy na to, by tak sądzić?


„Wszyscy, większość z tych, co tam mieszkaj.. są głupi. Ale to nie jest ich wina. Oni dziedziczą głupotę od rodziców i przekazują swoim dzieciom jak tradycję, jak naukę rzemiosła. Wypijają głupotę z mlekiem matki i z każdym piwem i wódką, a na końcu z głupoty budują swoje trumny.”


„Baśniarz” wywarł na mnie ogromne wrażenie.. Ale, szczerze mówiąc, spodziewałam się czegoś więcej. Na początku książki nuda ciągnie się, można by rzec „w nieskończoność”. Później, kiedy akcja staje się coraz ciekawsza, wkraczają sytuacje, które budzą we mnie niechęć. Myślę, że ta książka jest dla ludzi o stalowych nerwach. Może nie ma w niej wątku rodem z horrorów, ale same, te psychologiczne zmuszają do ciężkiego myślenia. „Baśniarz” wzbudził we mnie nastrój filozoficzny. I myślę, że zrobi to w każdym, kto przeczyta tę książkę. Za to należy się wielki plus.

Książkę polecam wszystkim, którzy lubią dobre kryminały oraz nutki fantazji.

Przez zachowanie Anny, początkową nudę i późniejszą wzbudzającą we mnie niechęć, „Baśniarz” otrzymuje 7/10 gwiazdek!

4 komentarze:

  1. Naprawdę tylko 7/10? :O Jeszcze zmienisz zdanie, An :D Oj, jeszcze zmienisz... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm.. dlaczego miałabym zmienić? <;
      A tak w ogóle, to Kto to zawitał na moim blogu ^^

      Usuń