środa, 6 listopada 2013

RECENZJA: "Siostra"



       011. autor: Rosamund Lupton
        tytuł: „Siostra”
        gatunek: thriller, kryminał
        wydawnictwo: Świat Książki
        rok wydania: 4 kwietnia 2012
        ilość stron: 319

„Siostra” to moje pierwsze spotkanie z Rosamund Lupton. Jakiś czas temu słyszałam, że jest to jej debiutancki utwór. Szczerze mówiąc, to zawiodłam się. Może to dlatego, że nie przepadam za kryminałami? Niekiedy sięgam po thrillery, więc sięgnęłam także po tę książkę.

Beatrice i Tess to bardzo związane ze sobą siostry. Dzielą się ze sobą wszystkimi informacjami, sekretami i zwierzają się sobie praktycznie ze wszystkiego. Jednak szczęście nie trwa wiecznie. Pewnego dnia Beatrice musi zmierzyć się ze straszliwą prawdą – jej siostra nie żyje. Policja, a nawet znajomi są przekonani, że Tess popełniła samobójstwo. Beatrice ma inne zdanie. Postanawia sama rozwikłać mroczną zagadkę śmierci siostry. Nie jest to łatwe zadanie, a na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo.


„Może strach i przerażenie, raz przeżyte, zakorzeniają się w człowieku nawet wtedy, gdy przyczyna znika. Zostawiają za sobą senny horror, który zbyt łatwo trafia do świadomości.”


„Siostra” idealnie odzwierciedla siostrzaną miłość. Dwie dziewczyny, które są w stanie zrobić dla siebie wszystko. Pomimo, iż mieszkają kilka tysięcy kilometrów od siebie, to utrzymują kontakt. Często rozmawiają, piszą maile, listy.. Akceptują siebie nawzajem takie, jaką są. Pomimo różnicy charakterów, potrafią się odnaleźć.


„Jedną z tych rzeczy, które w Tobie uwielbiam, jest zdolność dostrzegania własnej komiczności szybciej, niż zrobi to ktoś inny. Śmiejesz się z siebie jako pierwsza. Jesteś jedyną znana mi osobą, którą szczerze śmieszą jej niedorzeczności.”


Pomimo tytułu, książka opowiada o rodzinie. Ich wzajemnych relacjach, miłości, opiece. Pokazuje śmierć siostry, córki z wielu punktów widzenia – matki, siostry, wspomnienie jest także o ojcu. Przedstawione jest zachowanie rodziny po utracie Tess. Widoczne jest odebranie śmierci dziewczyny przez znajomych, przyjaciół. Każda reakcja jest inna, ale wszystkie maja ze sobą coś wspólnego. Żal i tęsknotę.


Żal jest miłością przekształconą w tęsknotę.”


„Siostra” nie jest łatwym utworem. Jest ciężki do zrozumienia, pełen mrocznych tajemnic i niebezpieczeństw, które można spotkać na każdym kroku. Jest wielu bohaterów, a każdy z nich ma inny charakter. Zaczynając od Beatrice, która boi się życia, jest zagubiona, aż po Mitcha -  wyrośniętego mężczyznę i pewnego siebie damskiego boksera. Uważam, że niektóre twierdzenia, które wypowiadają postacie, są jak najbardziej adekwatne do realnego życia.


„Nasz umysł decyduje o tym, kim jesteśmy. To on sprawia, że czujemy, myślimy i wierzymy. To dzięki niemu odczuwamy miłość i nienawiść, ufność i namiętność.”


Pomimo tego, iż akcja była cały czas wartka, uważam, że książka była nudna. Opowiadała cały czas o tym samym. O śmierci, tęsknocie, żalu, chęci do zemsty i rozwikłania zagadki. Jak wspomniałam wcześniej, może stało się tak, bo nie jestem fanką kryminałów?

Myślę, że utwór trafi do czytelników, którzy lubią kryminały, zagadki, tajemnice.. I właśnie im polecam tę książkę.

„Siostra” dostaje ode mnie 6/10 gwiazdek!

1 komentarz:

  1. Jestem fanatyczką kryminałów, ale ostatnio poszerzyłam swoje horyzonty w sferze literatury i czytam praktycznie wszystko, co do tej książki, to nie miałam z autorką do czynienia, nie mniej w jakiś sposób mnie ciekawi ta ciekawi ta książka, chociaż na pewno na listę must read, ale jeśli w ogóle wpadnie mi w ręce to chętnie przeczytam, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń